Szybki test tanich lampek – czy warto… ? i dlaczego trzeba… !
0W dniu dzisiejszym chciałem przetestować dwa typy oświetlenia roweru. Dostałem przesyłkę lampek rowerowych przednich. Jedna w cenie ok 4 złote, druga 13 złotych. Chciałem odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to możliwe, że za tak niewielką sumę można nabyć oświetlenie rowerowe. W celu testu wybraliśmy się na przejażdżkę rowerami w godzinach wieczornych, powrót natomiast był już w nocy. Oprócz źródła światła braliśmy pod uwagę materiał z jakiego wykonane były lampki, łatwość montażu, tryby świecenia, oraz funkcjonalność.
Najpierw lampka tańsza – koszt to niecałe 4 złote.
Ta lampka naprawdę działa, o dziwo świeciJ. Teraz po kolei:
- Montaż nie wymaga żadnego dodatkowego sprzętu. Od dołu posiada śrubę – pokrętło którym dokręcamy ją do kierownicy. W zestawie jest nawet gumowa podkładka pod pierścień mocujący.
- Samo mocowanie do kierownicy nie jest zbyt masywne, a szyny na które wsuwa się element świecący nie sprawiają wrażenia zbyt solidnych.
- Regulacja światła- zmiana trybu świecenia odbywa się za pomocą suwaka, do którego trzeba mieć sporo siły.
- Zródło światła 5 diód. Samo światło nie jest zbyt jasne. Co ciekawe na obwodzie lampki znajduje się taka świecąca obwódka.
Ta lampka dzielnie spisywała sie na miejskich ścieżkach rowerowych. Oświecała ładnie drogę, a dodatkowo poprawiała widoczność roweru z boku, gdyż ma dodatkowo obwódke – element który jest widoczny przez innych użytkowników ścieżki. Minusy lampki zacząłem dostrzegać dopiero po zjechaniu na drogę publiczną. Prędkość poruszania sie roweru znacznie wzrosła i lampka jakby już nie dawała w sposób satysfakcjonujący rady. Dziury w drodze stawały sie mniej widoczne.
The gallery was not found.Teraz wezme pod „lupę” lampkę droższą. Ta kosztowała „aż” 13 złotych. Tu muszę nadmienić, że nie promujemy kupna taniochy, byle świeciła. Sprawdzamy pełmowartościowe produkty. Tym artykułem staramy sie raczej uzmysłowić jak wielką rolę odgrywa oświetlenie roweru.
Więc wracam do drugiej lampki.
Oczywiście w zestawie jest wszystko do montażu na kierownicy.
- Montaż. Wszystko dostajemy. Pozostaje tylko przykręcić pokrętełkiem od spodu mocowanie do kierownicy.
- Element mocujący do kierownicy sprawia wrażenie solidnego. Plastik użyty jest naprawdę dobrej jakości.
- Regulacja światła. Mamy do dyspozycji guzik, którym łatwo zmienić tryb świecenia.
- Źródło światła to jedna dioda i zwierciadło.
Celowo wybrałem taką lampkę do naszego porównania. Już kiedyś spotkałem się z podobną w przeszłości. Tak więc to zwierciadło odwala kawał dobrej roboty. Samo światło jest jasne, skoncentrowane w jednym miejscu. Wokól punktu gdzie pada światło jest poświata, która doświetla nam pole widzenia. Tutaj można jechać w nocy lasem, wszystkie nierówności terenu są satysfakcjonująco widoczne, żadne korzenie kamienie nie stanowia dla nas zagrożenia, wszystko widać jak należy.
The gallery was not found.Tym artykułem nie promujemy producenta, nie lansujemy żadnego produktu. Nie nakłaniamy do wydawania małych czy dużych pieniędzy na sprzęt świecący. Chcieliśmy tylko pokazać nasze kryteria doboru oświetlenia przedniego do roweru, oraz pokazać jak dobierać oświetlenie do naszych potrzeb. W trakcie nocnej przejażdżki natrafialiśmy na innych uczestników ruchu rowerowego. Niestety część z nich w ogóle nie miała oświetlenia przedniego. Poruszali się powoli, niewidoczni dla innych, sami obawiając się, że mogą wjechać np. w dziurę. Nasze lampki zdały egzamin. Obie sprawiały, że wiedzieliśmy gdzie jedziemy. Jedna jest dla bardziej wymagających, potrafiąca zaspokoić oczekiwania w terenie z jadzą z większą prędkością.
Na zakończenie chciałem podkreślić jak ważne jest oświetlenie. Nie ważne jak wielkim dysponujemy budżetem, jakim rowerem jeżdzimy i w jakim terenie. Pamiętajmy żeby dysponować skutecznym źródłem oświetlenia roweru i zakładać je zawsze jak planujemy powrót po zmierzchu. Stajemy się bardziej widoczni dla innych uczestników ruchu, a to przenosi się w nasze bezpieczeństwo.